Pocztówkowe białe domki z niebieskimi (najczęściej) elementami, białe, bardzo wąskie uliczki, dużo kwiatów i koty. Śliczne, nostalgiczne, dość opustoszałe i trochę zaniedbane miejsce. Ludzi jest tam mało - nieliczni turyści, którzy się tam bardziej lub mniej celowo zabłąkają, i prawie niewidoczni mieszkańcy. Niemniej, ktoś tam z całą pewnością żyje, o czym świadczy całkiem nowoczesna niebieska szafka skrzynek pocztowych, na oko zupełnie z innego świata. Tak sobie po prostu wyrasta z ulicy.
Biała ściana, niebieska rama okienna, czarny kot. Nie przebiega drogi, ale czasem patrzy zagadkowo.

Doniczka. Znowu biało i niebiesko.

Domki, schody. W górze Akropol.

Schodki z towarzyszeniem ścian.

Kot strzeże przejścia. Strzeże tak skutecznie, że nikt nie wie, dokąd prowadzą te drzwi.
1 komentarz:
Kot też chyba nie bardzo wie. Jego kocia mina mówi: mnie nie pytajcie-jestem zaaferowany liczbą pasków na swoim ogonie.
Cudne zdjęcia. :)
Prześlij komentarz