środa, 29 października 2008

wiesci z Aten

Dotarlam, na lotnisku nie spalam, ale z perspektywy ostatnich dwoch dni zastanawiam sie powaznie, czy przypadkiem nie byloby tam ciut wygodniej. To znaczy, wygodniej moze nie, bo lozko akurat jest w porzadku, natomiast cala reszta, niestety, raczej zniecheca do robienia czegokolwiek innego niz spanie - swiatlo w pokoju to chyba rzadko spotykane dobro, a okno tak dla przyzwoitosci ktos wstawil, bo wychodzi na studnie wewnatrz bloku, ktora najwyrazniej jest tym oslawionym miejscem, gdzie slonce nigdy nie zaglada. Zaglada do lazienki... chociaz moze lepiej by bylo, gdyby pozostala w mroku? O kuchni szkoda gadac, musze sobie kupic czajnik i kubek, bo bez herbaty dlugo nie przezyje.
Ci, co byli u mnie w pokoju kiedykolwiek, rozumieja zapewne, co to znaczy, jezeli marudze balagan - tu naprawde jest paskudnie. Ide pomarudzic do biura jak nic, moze mnie przeniosa w jakies miejsce, gdzie w nocy sie nie zamarza, a w dzien nie dostaje jesiennej depresji z niedoswietlenia (moge spedzic cala zime w parku kolo muzeum, ale jezeli zacznie lac?).
Zeby nie zamknac sie w kregu ciaglego marudzenia - wczorajszy spacer pod Akropolem (uniwerek zamkniety z powodu swieta narodowego, niedaleko ulicy imienia ktorego mieszkam) bardzo udany, znaczy, zablakalam sie na tyle, ze przypadkiem trafilam na Anafiotika, co mi sie ani razu wczesniej nie udalo. Przesliczne miejsce tudziez widoki. Z Areopagu takoz, na Likabet sie nie wspielam, bo nie mialam sily, ale i na to przyjdzie pora.

3 komentarze:

Gathoula pisze...

a wiesz, że ja jeszcze ani razu nie byłam na Likavitosie? We wrześniu planowałam, ale po wizycie w Kaisariani już nie miałam ochoty się w upał wczołgiwać. ;)

Gathoula pisze...

η Αρετή λέει να πας να δεις για αγγελίες στη λέσχη - Ιπποκράτους 7
συνήθως έχει για φοιτητικά δωμάτια

ρωτάει αν ξέρεις καθόλου για τις υπηρεσίες διασύνδεσης του πανεπιστημίου?
εκεί βοηθούν γενικά...
είναι στο ίδιο κτίριο ή αλλιώς μπορείς να ρωτήσεις πάνω στη Φιλοσοφική στον τρίτο όροφο

samprasarana pisze...

dzieki Tobie i podziekuj Areti:)

zobacze, aczkolwiek po wczorajszym kryzysie juz mi troche przeszlo i zastanawiam sie, czy latwiej zmienic mieszkanie, czy umyc wanne i kupic mocniejsza zarowke ;-)

zgadnij, kogo spotkalam na uniwerku :D