piątek, 23 października 2009

Właściwie to był napad, panie władzo...

Przepis na zapędzenie opornej jednostki do pracy (copyright i realizacja by NieTakaMałaMi):

1. Zjawić się w domu tejże jednostki.
2. Nie słuchać jęków ani wymówek.
3. Nie dawać się wyciągnąć na rozmowy nie na temat.
4. Wydusić z jednostki wszystko, co zrobiła.
5. Zdziwić się, że pominęła rzeczy fundamentalne.
6. Zmusić do uzupełnienia czynności pominiętych.
7. Ustalić wytyczne do dalszej pracy.
8. Zapędzić do realizacji.
9. Kontrolować realizację co jakiś czas.

W celu usprawnienia procedury należy:

1. Nie okazywać litości.
2. Ale stanowczość owszem.
3. Dużo stanowczości.
4. Jeszcze więcej stanowczości.
5. Zabrać jednostce kabel od netu i grać w mafię za jej plecami.
6. Na wypadek, gdybyście zapomnieli o stanowczości... ;)

Niezbędne akcesoria:

1. Wiedza, pomysłowość, doświadczenie, pewna doza łagodnej brutalności.

Skuteczność metody gwarantowana już od pierwszego zastosowania!

Morał: warto mieć przyjaciół co umieją pomagać bez skrupułów ani cackania się z ofiarami własnej niemocy. Naprawdę warto :)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

fakt... nie warto okazywać litość przyjaciółkom :D